Polskie Radio

Bieg Logana

Od spotkania ze śmiercia do ekstremalnego atlety – Logan Beaulieu nigdy nie spoczal

(Na podstawie “The Epoch Times”, 31 sierpnia 2006, napisal Omid Ghoreishi)

Z tyłu hondy CR-V Logana Beaulieu’go widać dwa słowa: “Bieg Logana”. To tytuł filmu z rodzaju science-fiction z 1976 roku, z Farrah Fawcett, w ktόrym głόwna postać, Logan, musi biec by uniknąć grożącej mu śmierci. Z jednej strony film stanowi mądrą etykietkę (tag-line) dla rywalizującego długodystansowca o imieniu Logan, z drugiej – posiada niewypowiedziane znaczenie. Dla naszego Logana bieganie jest nie tylko zabiciem wolnego czasu czy karierą atlety. Przez ostatnie 15 lat bieg Logana Beaulieu jest biegiem o życie.

Tragiczny wypadek

W gorącą letnią noc 1988 roku 16-legni Logan Beaulieu i jego najlepszy przyjaciel Shaun wracali do domu z festiwalu Peach w ich rodzinnym mieście Penticton w Kolumbii Brytyjskiej, kiedy nagle ich samochόd został potrącony na skrzyżowaniu. Shaun zginął na miejscu. Logan został przewieziony do szpitala Świętego Pawła w Vancouver.

Kiedy jego ojciec, Moe, przybył do szpitala, Logan był w stanie nieprzytomnym.

“Byłem w szoku” – mowi ojciec Logana – “myślałem jednak o tym by się nie załamać.”

Moe pozostał przy Loganie przez 17 dni choć musiał nie raz wracać do Viktorii. Śpiewał mu piosenki ktόre pamiętał od babci i prosił aby odwiedzający nie płakali i nie mόwili nic negatywnego przy chłopcu.

“On naprawdę wierzył że ja mogłem słyszeć, i ja wiem że mogłem” – wspomina Logan, dodając ze wyraźnie pamięta głosy, piosenki śpiewane przez ojca i obecność swej matki, June.

Po szesnastu dniach obecności przy swym nieruchomym synie leżącym na szpitalnym łόżku, matka June w końcu się załamała. Nie mogła powstrzymać łez i wrόciwszy do domu padła na podłogę i zaczeęła głośno rozpaczać błagając o wyzdrowienie swego syna. Gdy wrόciła do szpitala następnego ranka, Logan leżał z otwartymi oczami. Pόźniej tego dnia, kiedy zobaczył jak ojciec wchodzi do sali, wymόwił swe pierwsze słowa po wypadku: “Patrz, mamo, idzie mόj wielki tato”.

Powrόt do zdrowia

Odzyskanie przytomności to jednak dopiero początek wyzdrowienia Logana. Wypadek drogowy spowodował u niego połamanie kości w gόrnej i dolnej części swego ciała oraz paraliż lewej strony. Lekarze dawali mu tylko 10 procent szansy odzyskania zdolności chodzenia. Ale dla Logana, nie mόc chodzić – taka opcja nie istniała. “Nigdy się z tym nie pogodziłem. Nawet mi to przez myśl nie przeszło” – Logan wspomina.

Pierwszym wyzwaniem dla Logana było siedzieć prosto na wόzku inwalidzkim. Jego organizm był osłabiony, ale po kilku tygodniach ćwiczeń Logan mόgł się sam podeprzeć w wόzku.

Następnie przyszła prόba stania na nogach. Doktorzy zapewniali aby chcąc chodzić w jego stanie, musiałby pozostać w wόzku co najmniej sześć miesięcy. Dla Logana i jego ojca, było to stanowczo za długo.

“Powtarzałem Loganowi, ze jak pozostanie w tym wόzku, bedzie w nim do końca życia” – mόwi ojciec Moe.
“No to jak ja mam z niego wstać?” – pytal Logan. “Ja ci pomogę” – odpowiedział ojciec.

W ciągu miesiąca, Logan stał utrzymując sie na kulach, po dwόch miesiącach już stał sam.

Pięć lat po wypadku, Logan biegł już w swym pierwszym maratonie.

Ucieczka przed bόlem

Dziś, Logan Beaulieu ma 34 lata i mieszka w Edmonton. Prawie każdego dnia można go zobaczyć biegającego po szlakach edmontońskej River Valley. Trenuje by wziąć udział w najtrudniejszych wyścigach na skali światowej.

Wprawdzie Logan nigdy nie odzyskał pełni władzy w lewej części ciała, ale wykorzystuje wzrok, by utrzymać rόwnowagę. Zresztą ćwiczenia znacznie wzmocniły tę lewą stronę.

To ojciec Logana zachęcił go poraz pierwszy do tego sportu.

“To on zapoznał mnie z bieganiem; utorował mi scieżki” – mowi Logan.

Jego ojciec zaczął biegać mając 30 lat. Najpierw biegał w maratonach, pόźniej w ultramaratonach. Ultramaraton to bieg ponad 42 km, ktόry często prowadzi przez trudny teren, i zabiera czasem 24 godzin na pokonanie trasy.

“Kiedy biegnę przez gόry mam poczucie wolności,” mowi Moe, “nie muszę patrzeć na zegarek, mogę podziwiać orły, jastrzębie, wodospady…”

Dla Logana, bieg nie tylko przynosi relaks. Rano go pobudza a wieczorem uspakaja jego myśli.

Ponadto – bieg pomaga mu uciec od bόlu z przeszłości.

“Każdy kto przeszedł jakąkolwiek tragedię czy szok, wie dobrze że droga do wyzdrowienia jest długa i ciężka… fizycznie, psychicznie i emocjonalnie.” – pisze Logan na swojej stronie internetowej www.logansrun.ca.

“Moja pasja biegania pomogła mi przeżyć dnie pełne rozpaczy i zwątpienia” – zwierza się Logan.

Bieganie przenosi go daleko od tamtych dni agonii na łożu szpitalnym.

“10 lat temu Logan biegł za mną 2 minuty, teraz jest niedościgniony” – mόwi ojciec.

W tym roku, Logan będzie biec w około ośmiu wyścigach. Będzie rόwnież brał udział w tzw. Kanadyjskim Wyścigu Śmierci, w ktόrym musi przekroczyć 125 km, w tym 5000 metrόw wspinaczki w Gόrach Skalistych.

Razem z ojcem będą brać udział w ultramaratonie w Lethbridge.

Logan nie jest pewny co bedzie robił w przyszłości, ale na pewno będzie biegał. Dlaczego?

“Ponieważ bieg pomόgł mi tak wiele, że stał sie koniecznościa w moim życiu.”